sobota, 18 maja 2013

 #71 Imagin z Liamem.


Była zima piękna , biała i czarująca . Grudzień nadchodził wielkim krokami czyli zacznie się kupowanie ozdób , choinki , prezentów oraz przygotowywanie jedzenia . Te święta były jedne z wspanialszych , miałaś je spędzić z swoim chłopakiem - Liamem Payne . Wspaniały chłopak oraz najwspanialszy wokalista świata . Jest jednym z boysbandu 'One Direction' . Miały być święta jednak nie nadeszły . Czemu ? Zaraz wszystko się wyjaśni . A zaczęło to się tak :
Był 14 grudnia . Dzień wielkich przecen w sklepach . Tłumy kolejek stały przed sklepem oczekując na kupienie wielu rzeczy , przecenionych nawet 80 % . W końcu , po pięciu godzinach stania pod sklepem wielkie zdobione drzwi otworzyły się . Ludzie nie wchodzili lecz , wbiegali . Dorywali co mogą z półek nie ważne czy to ładne czy to brzydkie . Szczerze ty też tak zrobiłaś jak i Liam . Podzieliliście się na dwie strony . Ty kupujesz rzeczy po jednej stronie a Liam po drugiej . Po wielkiej 'bitwie' z przecenami z 10 torebkami w końcu wyszliście z sklepu . Nie wiedzieliście zupełnie co kupiliście . Można powiedzieć że byliście nawet zmęczeni przez , przepychanie się przez półki oraz ludzi . Gdybyś wiedziała że będzie to tak ubrałabyś wygodniejsze buty . Szliście w kierunku twojego domu . Staliście na przejściu dla pieszych oczekując na zielone światło . Gdy przed wami przejechał samochód z reklamom na dachu która brzmiała tak 'SIEDEM DNI ! NIE ZMARNUJ ICH !' Można powiedzieć że zupełnie nie wiedziałaś o co chodzi . Tak cię to męczyło więc zapytałaś się Liama który stał koło ciebie , popijając Capuccino z Starbucksa które kupił przed wejściem do sklepu z wyprzedażami .
T - Liam ? O co chodzi z tymi siedmioma dniami ?
L - Słyszałem w telewizji oraz Niall coś mówił że , za siedem dni ma być apokalipsa . Koniec świata inaczej . Wielki meteoryt spadnie na nas , ciężko się domyślić że wtedy wszyscy zginiemy .
Kiedy Liam powiedział Ci to byłaś w kompletnym szoku , miałaś tyle planów na przyszłość . Być projektantką mody , mieć dwójkę dzieci oraz wziąć ślub z Liamem . Z twoich myśli wyrwała cię muzyka , oznaczająca zielone światło . Przechodząc przez przejście nie mogłaś poskładać myśli gdy przerwał ci to Liam .
L - No co ty ! Wszystko będzie okej . Przeżyjemy . Pewnie Majowie się pomylili ja to wiem .
T - No tak , Daddy ..
Mówiłaś tak do Liama jak wiele Directionerek oraz Louis , Niall , Harry i Zayn . Kiedy dochodziliście do twojego domu , przestałaś zupełnie o tym myśleć pomyślałaś - Liam , ma zawsze racje ! Nie będzie końca świata !
Kiedy weszliście do twojego domu i położyliście torby zaczęliście szperać o tam kupiliście . Były tam misę , szpetne bombki jakieś ozdoby z Mikołajami ale była jedna rzecz która spodobała ci sie bardzo . Była to mała szkatułka , gdy się nakręciło wyskakiwał wesoły pingwin . Szkatułka była bardzo ładnie ozdobiona . Czerwonymi , zielonymi , złotymi brokatami , małymi kryształkami oraz cekinami . Dla innych pewnie była bardzo szpetna ale lubiłaś bardzo ozdobne rzeczy . Położyłaś szkatułkę na twoim małym kominku i krzyknęłaś do Liama ;
T - Liam , chodź pomożesz mi upiec ciasto .
L - jakie ?
T - makowca , kochany .
Mimo że święta za niecałe dwa tygodnie chciałaś już teraz zrobić makowca którego , później włożysz do zamrażaki . Wyłożyłaś mąkę , mak , jajka , cukier i wiele wiele innych potrzebnych składników do upieczenia ciasta . Po godzinie , skończyliście robić masę makową i ciasto włożyliście do piekarnika . Poszliście , obejrzeć film 'Mroczne Cienie' w którym jako główny bohater występuje Johnny Depp którego uwielbiałaś . Po półtorej godzin , gdy film się skończył a makowiec upiekł i leżał już zawinięty w zamrażarniku , była późna noc . Byłaś już śpięca więc powiedziałaś cicho do Liama ;
T - Zostaniesz dzisiaj na noc ?
L - Tak , pewnie .
Poszłaś pod prysznic , od razu po tobie Liam . Poszliście spać . Kiedy Liam już zasnął , ciebie nadal męczył napis 'SIEDEM DNI! NIE ZMARNUJ ICH!' Nie chciałaś końca świata byłby to dla ciebie istny koszmar ...
Przygotowania do świąt nadal trwały , nadszedł dzień którego strasznie się bałaś był to dzień 21 grudnia 2012 roku . Tego dnia nie chciałaś spędzić na oglądaniu telewizji i jedzeniu pizzy czy chips'ów tylko na spędzeniu dnia z Liamem . Wybraliście się na spacer po moście na którym się poznaliście . Staliście tam popijając jedną z kaw karmelowych które kupiliście w Strabucksie . Gdy z daleka pojawił się dym , który szedł w waszą stronę . Szybko złapałaś Liama za rękę i się do niego przytuliłaś w mgnieniu oka powiedziałaś mu na ucho ;
T - Liam , to już koniec . Kocham Cię !
L - Też ciebie kocham !
Przytuliłaś się do Liama jednak dym i wielki Meteoryt kierował się już w waszą stronę i wziął was w jedną stronę . Tak jak chciałaś spędziłaś Koniec Świata z swoim ukochanym i zginęliście w swoich objęciach .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz