piątek, 31 maja 2013

#79 Niall :*

Harry jest twoim bardzo dalekim kuzynem. To on zapoznał cię ze wszystkimi chłopcami z 1D. Było to rok temu. Miałaś się przeprowadzić do jego rodzinnego domu na kilka tygodni, bo twoja mama wyjechała na wyjazd służbowy. Nie miała cię z kim zostawić więc wyszło na to, że będziesz mieszkała u Hazzy. Bardzo się cieszyłaś bo byłaś wielką fanką chłopców. Zawsze chciałąś się z nimi spotkać ale nie miałaś jak się skontaktować z Harrym. Pewnego dnia zabrał cię do studia. Nagrywali wtedy "More than this" Od początku jak ją usłyszałaś, to wiedziałąś, że na bardzo długo pozostanie w twoim sercu. Najbardziej wzruszyłaś się na solówce Nialla, on był twoim ulubieńcem z całej piątki... Poznałaś go rozmawialiście bardzo dużo, któregoś dnia zaprosił cię na lody i tak się zaczeło.
Jesteście ze sobą już ponad pół roku. Czasami się kłucicie tak jak to w związku bywa. Nie kochasz go za to, że jest sławny i ma pieniądze. Poprostu go kochasz, za to że jest przy tobie w ciężkich chwilach, że wspiera cię. Rano wstałaś i poszłaś na zakupy. Nialla nie było bo wyjechał na kilka dni do irlandii. Popełniłaś wtedy swój największy błąd w życiu. Zdradziłaś go, przespałaś się z jakimś kolesiem z baru. Byłaś pijana za wiele nie pamętasz. Żałowałaś tego jak nigdy. Bałaś się, chciałaś mu się przyznać do tego i zniknąć z jego życia. Nie chciałaś go więcej ranić. Już zbyt dużo zrobiłaś, wiedziałaś że na niego nie zasługujesz.
Siedziałaś na kanapie w salonie. Wcześniej zadzwoniłaś do Nialla i powiedziałaś mu że musicie bardzo poważnie porozmawiać. Przyjechał, słyszałąś jak wchodzi po schodach, otwarły się drzwi i wszedł do domu.
N: Kochanie wróciłem.
T: Chodź tutaj.
N: Co się stało ? Mówiłaś, że musimy porozmawiać.
Podeszłaś do okna, zamkłaś oczy i wtedy po twoim policzku spłyneła łza. Odwróciłaś się gwałtownym ruchem i krzykłaś.
T: Niall, zdradziłam cię.
N: Co ?
T: Nie wiem czemu, byłam pijana, nie wiem co robiłam !!!
N: Co ty powiedziałaś ?
T: Przespałam się z innym chłopakiem...
N: ....
T: Naprawdę tego nie chciałam, wyprowadze się jeszcze dzisiaj. Znikne z  twojego życia. Nie chcę cie ranić. Nie chcę żebyś przeze mnie cierpiał, Nie chce...
Na Nialla twarzy namalował się smutek, zaczęły spływać mu łzy po policzkach. Ledwo co wydusił z siebie kilka słów.
N: Wyjdź już proszę...
Szybkim krokiem poszłaś do sypialni i zaczełąś się pakować. Wziełaś najpotrzebniejsze rzeczy i zeszłaś na dół. Stanełaś w przedpokoju i popatrzyłaś na Nialla. Siedział na kanapie cały zalany łzami. Nie odwrócił głowy w twoją stronę. Wyszłaś i wsiadłaś w samochód. Pojechałaś do małego mieszkanka, które wynajeła ci mama kiedy musiała zostać na stałe w NY. Weszłaś do prawie pustego pomieszczenia i zaczełaś płakaś. Bardzo długo zastanawiałaś się nad sensem swojego życia. Co chwilę miałaś myśl. Myśli o samobójstwie. Nie chciałaś zycić z myślą, że zraniłaś człowieka, który był dla ciebie tak ważny. Który nadal jest dla ciebie najważniejszy, ale myśl że już nigdy nie odzyskasz jego zaufania rozrywała cię od środka. Poszłaś do pobliskiego sklepu i kupiłaś kilka piw. Wróciłaś do mieszkania i jedno za drugim zaczełaś pić. Nie wiesz w którym momencie zasnełaś. Rano się obudziłaś i miałąś kilka nieodebranych połączeń od Hazzy. Zadzwoniłaś do niego.
T: Dzwoniłeś ?
H: A jak myślisz ?
T: Czego chcesz.
H: Chcę pogadać.
T: Co o tym, że go zdradziłam, tak ?
H: No.
T: Nie mogę o tym gadać nie chcę.
H: (t.i.)
T: Przepraszam Harry, ale nie mogę z tym dłużej żyć. Kocham cię, żegnaj.
Rozłączyłaś się i zaczełaś szukać jakich kolwiek tabletek nasennych. Nie było nic, żadnych leków. Usiadłaś przed oknem i zaczełaś płakać. Włożyłaś do uszu słuchawki i zaczełaś śpiewać "More than this" Przypominała ci ona o chwilach, wspaniałych chwilach jakie przeżyłaś z Niallem. Kiedy kończyła się solówka Harrego zamknełaś oczy. Wtedy ktoś zstanął za tobą wyciągnął ci słuchawkę z ucha i zaczął spiewać:
"If I’m louder, would you see me?
Would you lay down in my arms and rescue me?
Cause we are the same
You save me
But when you leave it’s gone again"
To był Niall, cały czas miałaś zamknięte oczy. Wtedy zaczeły spływać ci łzy po policzkach. Kiedy skończył śpiewać odwróciłaś się, a on mocno cię przytulił. Popłakałaś się jak głupia.
T: Przepraszam Niall, przepraszam nie chciałam tego. Byłam pijana. Przepraszam.
N: Już. Będzie dobrze. Jak Harry napisał mi co chesz zrobić.
Wtedy blondyn się rozpłakał. Popatrzył ci się w oczy.
N: Nie mógł bym cię stracić. To by było o wiele gorsze od życia z tym co zrobiłaś.
T: Co ?
N: Wybacze ci, bo nie potrafie żyć bez ciebie. Nie umiem. Nie chcę...
T: Kocham cię.
N: Już nigdy więcej nie rób czegoś takiego. Nigdy.
T: Naprawdę dziękuję...
N: Kocham cię, nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham.
Rozpłakałaś się jeszcze bardziej. Niall cię pocałował.
T: Ale co teraz będzie ?
N: Chodź jedziemy do domu.
Zaraz po pszyjechaniu, poszłaś się rozpakować i wykąpać. Kiedy wyszłaś spod prysznica zobaczyłaś Nialla w samych bokserkach. On chciał to zrobić. Zaczełaś płakać bo nie wieżyłaś w to, że aż tak szybko wybaczy... Podszedł do ciebie.
N: Nie płacz kochanie. Tylko chodź, bo trochę mój znajomy jest nie spokojnyjak cię widzi w samym ręczniczku. Uśmiechnełaś się i pocałowałaś go w usta. Bardzo namiętnie. Zabrał cię na ręce i zaniósł a łóżko. Kochaliście się.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz