# 69 Imagin Niall
NO NIE STAWAJ TEGO TAM ! - krzyczałaś, próbując zapanować
nad wszystkimi.
13 wrzesień. Urodziny twojego kochanego chłopaka -Nialla.
Chłopaki z One Direction pomagali tobie jednak im nie wychodziło, cały czas
rzucali jedzeniem - dobrze że Niall o tym nie wie - bawią się a mają tobie pomóc
w zoorganizowaniu przyjęcia.
Harry - LOUIS ! Zobacz serpentyny w paski !
Louis - o mój boże !
Ty - CHŁOPAKI NO ZOSTAWCIE TO ! Niall, za chwilę
będzie ! Ja idę się ubrać a was proszę abyście tu nic nie robili.
Weszłaś
schodami do góry, włosy spiełaś w uporządkowany kok, ubrałaś białą koronkową
sukienkę i czarne szpilki.
Zeszłaś na dół do chłopaków zobaczyć jak to
wszystko wygląda.
Harry - o mój boże ! Jaka ty [T.I] piękna !
Ty - tak
Harry, tak. I jak to wszystko wygląda ?! Niall za 10 minut tu będzie !
Liam
- chłopaki ! Szybko, sprzątamy ! - wołał Li.
Usłyszeliście dźwięk zamychanych
drzwi, przed domem. To był Niall
Zayn - szybko ! Chowamy się. -
krzyczał.
Niall przekręcił kluczami w zamku i otworzył drzwi.
Niall -
[T.I]! [T.I]! Jesteś ?!
Wszyscy - NIESPODZIANKA ! - krzyknęliście.
Niall
- o mój boże ! [T.I], Louis, Liam, Zayn, Harry! - mówił Irlandczyk przytulając
was po kolei.
Ty - Niall, siadaj. Zjemy kolacje. Chodzccie chłopaki. -
powiedziałaś.
Niall, Harry, Louis,Liam, Zayn usiedli. Podałaś kolację.
Ty
- Niall, kochanie! Wszystkiego najlepszego !
Niall - dziękuję Wam wszystkim
! - mówił Niall, jednocześnie jedząc.
Zayn - rozpakuj prezenty ! - mówił Zayn
przybliżając do niego wszystkie kartony z prezentami od niego, od ciebie oraz
Harrego, Louisa i Liama.
Niall - pierw otworzę prezent od ... [T.I]
!
Niall rozwiązał, zieloną kokardę i otworzył karton.
Znałaś tak długo
swojego chłopaka, jednak nie wiedziałaś co mu kupić.
Niall - o mój boże !
Dziękuję Ci kochanie - mówił chłopak patrząc na bon do Nando's o wartości 200
funtów, bluzkę z waszym zdjęcie, jak zajadacie się w Nando's. - Ta bluzka !
Dziękuje Tobie kochanie. Teraz otworzę od Zayna ! - mówił szczęśliwy
Niall.
Louis - a się zdziwisz !
Samo pidełko było naprawdę duże. Niall
rozpakował i dostał wielki obraz z napisem 'Nialldo's"
Niall - Hahahaha -
śmiał się Niall. - [T.I] wieszamy to przy wejściu do kuchni !
Ty - wiesz co,
raczej nie. Później zobaczysz gdzie to powiesimy.
Niall - no niech będzie,
teraz otworzę od LOUISA !
Niall otworzył pudełko w którym była umowa, na
okres, aż chłopak zrezygnuje z tej firmy. przywożenia jedzenia, do Nialla.
Niall - HAHA - śmiał się irlandczyk - [T.I] od dzisiaj nie robimy zakupów !
Louis - no raczej, nie. Później się dowiesz,no.
Niall - wszyscy mają
tajemnice przed mną ! Dobra, teraz prezent od Harrego !
Harry - a się
blondyn zdziwi. - uśmiechnąl się Styles.
Niall od Hazzy dostał, bon do IKEI
na 7 tysięcy funtów ! Oraz dostał, seksowną bieliznę dla mężczyzn z napisem "To
taki dodatek"
Niall - Harry ?! No bon to super, ale ta bielizna ?!
Harry
- mówiłem że się zdziwisz !
Liam - teraz ro może otworzysz mój ?! -
powiedział.
Niall - bo dobra, dobra.
Niall od Liama dostał, umowę o
piekarnik i inne sprzęty do kuchnii.
Niall - nie no dobra, gadajcie o co
chodzi.
Ty - Niall. Ja, Zayn, Louis, Harry i Liam postanowiliśmy razem kupić
tobie restauracje. To dlatego ten bon do Ikei po wystrój, po jedzenie żebyś cały
czas nie musiał kupować, tem szyld no bo chyba restauracja musi się jakoś
nazywać ale tej bielizny HARRY - podkreśliłaś - nie było w planach.
Niall -
boże ! Nie, nie wiem co mam powiedzieć.
Zayn - no podziękuj Irlandczyk.
Niall - dziękuję ! Dziękuje! Ale teraz jedziemy do tej restauracji.
TERAZ.
Wsiedliście w samochód Nialla i pojechaliście do restauracji którą
niedługo otworzy Niall. Restauracja nie jest daleko od waszego domu około 10
minut samochodem. Restauracja nędzie naprawdę duża ponad 400 metrów
kwadratowych. Dojechaliście na miejsce, gdzie niedługo będzie restauracja
Nialldo's.
Ty - to są twoje klucze - powiedziałaś dając chłopakowi klucze do
restauracji. Chłopak przekręcił klucz w drzwiach, weszliście do środka,
pomieszczenie było jeszcze puste, ale dzieki bonowi od Harrego wszystko się
zmieni.
Niall - boże, jakie to duże ! - mówił szczęśliwy Niall - dziękuję,
dziekuję wam ! Jeszcze jak to wszystko urządzimy.
Ty - cieszę, że ci się
podoba.
Niall- ale jest jedno ALE !
Co ? Co ? - mówiliście
wszyscy
Niall - [T.I] prowadzi ją z mną, ale nie jako pani [T.N] tylko jako
pani Horan.
Ty - co ?!
Niebieskooki blondyn, uklęknął przed tobą wyjął z
kieszeni pierścionek z brylantem i zapytał :
Niall - zostaniesz panią Horan
?
Ty - tak ! Oczywiście !
Wszyscy zaczęli krzyczeć, a ty płakałaś z
szczęśia. Najlepszy dzień twojego życia, jesteś teraz panią Horan.
***************************************
7 miesięcy później :
Wzieliście ślub, jesteś w ciąży i prowadzicie restauracje Nialldo's. Za dwa
miesiące urodzą wam się bliźniaki, Niall szaleje przez to że jest taki
szczęśliwy będzie miał swoje małe Horaniątka zostanie ojcem a Zayn, Louis, Liam
oraz Harry wujkami i każdy kłóci się kto zostanie ojcem chrzestnym. Chłopaki
codziennie przychodzą do restauracji, aby coś wam pomóc lub jak dla nich coś
popsuć. Nie wiedziałaś, że kupując tą restauracje z chłopakami będziesz
najszczęśliwszą osobą na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz