czwartek, 9 maja 2013

#59Harry :*


Trzy lata byliście najsławniejszą parą w Londynie. Wczoraj to się zmieniło. Harry którego kochasz tak… nadal go kochasz przyszedł do ciebie i walnął prosto z mostu :

- [T.I.] kochałem cie ale to uczucie minęło niestety nie jesteśmy dla siebie stworzeni.

Płakałaś całą noc wspominając te słowa. Niestety teraz nie widzisz sensy swojego życia. Weszłaś do łazienki wzięłaś narkotyki jak ty to mówiłaś „na czarną godzinę” miałaś niestety tylko trzy woreczki gdy już je wciągnęłaś było ci mało. Wzięłaś żyletkę robiłaś coraz głębsze rany. Usłyszałaś jeszcze tylko że ktoś wszedł do domu. Pomyślałaś że pewnie Harry po swoje rzeczy. Więcej już nie pamiętasz bo straciłaś przytomność.

**********************************************

Obudziłaś się w jasnym pomieszczeniu. Rozejrzałaś się i zobaczyłaś… Harrego ?? Przecież zerwaliście… ale on zaczął rozmowę:

- Przepraszam ale musiałem MODEST no… ten to oni mi kazali zerwać z tobą stwierdzili że już za długo to trwało ale [T.I.] kocham cie.

Ścisnęłaś tylko jego rękę wtedy ocknął się i gdzieś pobiegł. Po chwili do Sali wszedł lekarz :

- Dzień dobry panno [T.N.]

-Dobry. – odpowiedziałaś z grymasem.

- Jak się pani czuje ?

- A jak mam się czuć wszystko mnie boli…

- To nie jest dziwne… Leży pani u nas już 3 tygodnie.

-A kiedy wyjdę ??

- Jeśli badania wyjdą poprawne to myślę że jutro.

- Dziękuje

Lekarz wyszedł i zostałam sama z Harrym.

-[T.I.] przepraszam to przeze mnie

- Nie przez ciebie Harry to ja nie umiałam się z tym pogodzić. To była moja decyzja.

- Kocham cie [T.I.]

- Ja ciebie tez Hazz

- Wiem kochanie wiem

*3 LATA PÓŹNIEJ*

Po tym wydarzeniu chłopcy zerwali umowę z Modest. Teraz z Harrym macie synka Bena i za dwa miesiące będziecie mieli córeczkę Roxanę. Na szczęście wszystko się ułożyło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz