#50 Zayn
Znasz chłopków od bardzo dawna i traktujesz ich jak swoich braci. Jak co prawie piątek spotykasz się u chłopców w domu.
-Cześć chłopaki już jestem!- witasz się wchodząc do ciepłego salonu
.- Gdzie się zgubił Zayn? – pytasz ich widząc tylko czwórkę.
- Musiał załatwić cos z Perri – mówi cicho Liam
– ale zaraz powinien wrócić – uspakaja Cię nieco z dziwnym wyrazem twarzy.
-Hej co się dzieje? Wiecie, ze mnie nie okłamiecie…- przypominasz im.
- Zayn chce zerwać z Perri – powiedział szybko Lou.
- Louis!- powiedział zdenerwowany Harry.
- No co i tak by się dowiedziała – odpowiada mu.
-Jak to zerwać co się stało? – pytasz chłopców, ale nie dostajesz odpowiedzi. Nastaje cisza którą przerywa Zayn otwierający drzi.
-Fajnie, ze już wież- mówi Malik
- No właśnie NIE wiem co ty wyprawiasz- mówisz do chłopaka, który przechodzi obok Ciebie i siada na kanapie.
- Jak mogłeś to zrobić?- pytasz go – dlaczego zostawiłes dziewczyne która kochasz? Na której Ci zależy? – pytasz ciagle
- Skąd wież, że tak właśnie było?- pyta Cie Zayn
- A nie?
Nie- odpowiada cicho.
-Zayn powiedz jej- mówi do niego cicho Lou
- Zerwałem z Perri bo nie mogę jej dłużej okłamywać…Od pewnego czasu – zawahał się
-Zerwałem z nią bo to Ty mi się podobasz [TI].
- Co?- pytasz go zdziwiona.
- To Ciebie kocham. To Ty mi się podobasz i dajesz mi szczęście. – skończył.
- Zayn… - mówisz cicho- ja nie wiedziałam…Ty podobasz mi się już od dawna, ale nie mogłam ci tego powiedziec ze względu na twój związek z Perri.
-Kocham Cię- mówi Zayn stając przed Tobą,
-Ja tez Cię kocham. Po chwili czujesz jak Zayn przybliża się do Ciebie i zaczyna całować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz