poniedziałek, 8 kwietnia 2013


# 18 Niall :** (1)


Naprawdę czasami mam ochotę wyjść z tej szkoły , wsiąść długą kąpiel , założyć wygodną piżamę i przytulić mojego kochanego braciszka.

Ale nie mogę obiecałam mu że zdam tę szkołę a on obiecał że zaraz po zakończeniu roku przyleci i zabierze mnie na wakacje z przyjaciół mi .

Jest mi straszne trudno wytrzymawać na lekcjach ponieważ karzdy nauczyciel porównuje mnie z bratem .A Niall tamto , A Niall to , Po siostrze Niall bym się tego nie spodziewał.Ta jestem Kayle Horan a sławny pajac Niall to mój o 2 lata starszy brat.

-Przepraszam Pani Horan mogła by się pani skupic na lekcji a nie rozmyślać o niebieeszkich migdałach.Ta stara jędza zawsze musi palnąć coś tak bezsensownego że nawet żal się śmiać.

-Nie myślę o niebieskich....

-Nie pyskuj młoda domo.Zajebiście nawet nie zdążyłam dokończyć a ona swoją syłynną gatkę "nie pyskuj mi tu i ba ba ba ".

Z zamyśleń wyrwały mnie wibracje mojego telefona .Zerknęłam podł ławkę i wyje łam telefon.Spojżałam na wyświetlacz ...esemes od Niall?Znaczy utrzymujemy kontakt ale bardzo często kończy się na krutkiej wymianie zadań.Odczytałam wiadomość

 

"
Witam siostrzyczko ja ci się miewa hmm?"

"Witaj bracie dobrze a co się stało że napisałeś?"

"Czy już do siostry esemesa napisać nie można ?"

"Można Można . Więc co chcesz debilu xx?"

"Ja debilem ?!?!? Fochh z przytupema na 5 minut ! Hahah nie stęskniłem się za moją małą Ka
y"

"A ja stęskniłam się za głupim Niallem , kiedy mnie odwiedzisz ? Smutno mi bez cb:c"

"Ej kotek nie smutaj mi tu bo się popłaczę :C

Odwiedzę cie za 5 tygodni równo z zakończeniem roku szkolnego."

"ALe to tak cholernie długo nie możesz się wyrwać na dzień góra dwa?"

"Kayle przerabialiśmy to już . Nie mogę tak sobie polecieć do Irlandii do siostry . Wiesz że to nie zależy odemnie tylko od menagera."

"No wiem ale jest mi smutno bo nie mam kogo bić i nie mam komu zabierać kanapek i robić cherbatki malinowej :C"

"Zadzwonie to pogadamy dobrze ?"

"Tyle że jestem na lekcji Nialler."

"Z kim teraz masz ?"

"Colins."

"Aa to powiedz że się źle czujesz i czy możesz iść do pielęgniarki mówię ci spróbuj :D."

-Proszę pani źle się czuję!

-A co ci dolega?

O kurwa tego nie przemyślałam .

-Emm głowa. Tak masakra od samego rana w okolicy skroni.

-TO idz do pielęgniarki niech ci da tabetkę czy ćoś.

FUCK JEY .ŁYKNEŁA TO .WOW

Postaniwiłam napisać do Nialla o mim niezwykłym dokonaniu.

"Hahahahah możesz dzwonić tępa dzida to łykneła"

Wyszłam z sali i rozległa się melodia Still The One.Odebrałam

-Haellow?

-CO jej powiedziałaś że się nabrała

-Że mnie głowa boli boże nie mogłam wyrobić.hahh

-Dobr grzybie chłopaki chcą z tobą gadać .Trzymaj Lou

L-Siemano Lasencja co tam ?

-Siemaneczko marchewo a chlilaut a u ciebie ?

L-A tobrze narazie się nudzimy a potem niezły zapieprz bo za 5 dni koncert mam nadzieję że będziesz oglądać nas i swojego głupiego brata w Tv?

-Ta kocham patrzeć jak 5 debili biega po scenie.Hahah nie no pewnie że będę oglądać.

L-Hahah ok trzymaj Zayna

Z-Vas Happnin?

-Witaj Zayn jak się trzymasz?

Z- A bardzo dobrze a ty młoda?

-Hmmm świetnie zwiałam z lekcji pod pretekstam bólu głowy więć spox .

Z-Nie grzeczna powiem Niallowi !

-To był jego pomysł. Hahah

Z-Hahahah dobra masz Lima

Li-Tatatata hallo?

-Hej Li co tam ?

Li-O Kay cześć a dobrz a u cb ?

-Tak samo....

Li-hahahaha ....Kay Harry mówi że... hahaha że się w toie bu....

H-TO NIE PRAWDA KAY ON KŁAMIE !ŁŻE JAK PIES.

-HAHAHAHAHAHA BOŻE

H-Ha bo się fochne .

-Oj już się nie focha lokers co tam u ciebie przystojniaku?

H-Mrr ale miło słyszeć że jestem przystojny . Haha a jakoś leci tylko jest pewien problem.

-Jaki?

H-Twoj gruby i głupi brat zjadł mi kanapkę i nie chce zrobić nowej.I co ja mam teraz zrobić?

-Jak przyjedziesz to ci zrobie 10 kanapek okey?

-FUCK JEY .SŁYSZAŁEŚ TO NAILL TWOJA SIS ZROBI MI 10 KANAPEK . WYPCHAJ SIĘ TYM GÓWNEM CO JE TERAZ MIELISZ W PASZCZY.KAY MI Z DŻEMEM ZROBI A TY MASZ Z JAKĄŚ ... SAM NIE WIEM CO TO JEST ALE JEST FUUUU.

-Styles rozwalasz mnie .Tęsknie za wami strasznie.

-Uwiesz my za tobą też Key .Wiesz że jeśli będziesz coś chciała to możesz napisać albo zadzwonić nie ?

-Tak ale to nie to samo . Jak mam poczochrać ci loczki przez telefon?

-Hmmm nie wiem ale podoba mi się pomysł z czochraniem loczków.Hahah ...Em to jak ci dzień mija księżniczko?

-A dobrze mój ryceżu.Zacna białogłowa pozwoliła mi udać się do pielęgniarki pod pretekstem bólu głowy .

-Nie grzeniecznie panno.

-Jednakrze i tak dażysz mnie panie sympatią?

-Tegoż zaprzeczyć nie mogę bać jesteś panno ratoloślą ojca i matki mego oddanego błazna.

-Hahahahahahaha boże Hazz take odpały tylko z tobą.

-Hahahahaha okey młoda...

-Ej tyko nie młoda jesteśmy prawie w tym samym wieku kolego.

-Pff taa jesteś młodsza i jeszcze nie pełnoletnia więdz mów mi Panie Harry .

-Hahaha śmieszny jesteś dobra PANIE HARRY ja muszę powoli kończyć bo zaraz będzie przerwa .

-Eeee nie nie musisz pogadaj zemną tyko ty mnie rozumiesz z całej tej walniętej 4 no .

-Misiaku eski oki ?

-Misiaku???? Kay co garane?To powiedział mój brat.

-Ojejku do cb powiem pała i czy to coś znaczy?

-Tak

-PAŁA PAŁA PAŁA PAŁA .Hahah oddasz mi Harrego?

-Nie .Powiedziałą stanowczo.

-BO?

-Zamłoda jesteś na randkowanie z moim kumplem .

-Okey Naraska pajacu kocham cię !

-Pa ja cb też.

Niall miał rację zawsze czułam coś do Hazzy ale chyba bez wzajemności .Może i z nim flituje ale on chyba tego nie pojmuje . A może nie chce pojąć ?Nie wiem napisze do nie....Moje rozmyślenia przerwał dzwięk ese.

Jak że leciało I loved you first to oznacza wiadomość od Styleska.

"Hmmm czy twój głupi brat uważa że jesteśmy razem xxxHarry"

Odrazu odpisałam

"Hahahah nie wiem może ich powkręcamy tyle że jak? :*"

"Dzisiaj jest piątek...Przyleć do nas do Londynu i powkręcamy ich trochę xxx"

"Oki pałeczko spadam muszę wracać do domu"

"Wolałem misiaczku :c"

"Okey kocie buziaki papa:*"

"Buziaki?Mrr poczekaj do soboty maleńkaxxx"

"Styles jestes głupi xx"


"Pa ja cb teżxxx"

Aaaaaa powiedział że mnie kocha . Może to tylko tak dla beki ale nie wiem .Wracałam powolnym krokiem do domu .Gdy przekroczyłam drzwi żuciłam plecaki i krzyknęłam

-PIĄTEK WEEKANDU POCZĄTEK GRZYBOLE!!!

-Kay ciszej !!

-Dobrze mamo ma do cb taki dill.

Ja dzisiaj odrobię lekcję ale zaraz po tym pozwolisz mi lecieć na weekend do Niall ai chłopaków .Co ty na to?

-A Niall wie.

-Eeee wie wie.

-DObrze  za rezerwuję ci bilety na dzisiaj ale najszybszy będzie 3 30 .

-Spoks.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz