# 15 Opowiadanie Harry (Część 2)
"Kino , frytki i od gazowana Pepsi?"
Wstałam chyba o 7 nie mogłam spać . Byłam mega zestresowana
tym całym spotkaniem ale nie wiem czemu .Niby to tylko wypad na Kawę.
Ale nie taki zwyczajny bo z Harrym Stylesem.
Co ja mam tam mówić jak mi się zyje .
Że lubię ich piosenki i że uważam że jest ładny .
Nie chyba bym zapadła się pod ziemię .
Takich rzeczy chyba nawet nie powinno się mówić.
Czas zaczął mijać szybciej podczas kompieli potem
suszenie włosów , ubieranie się i szybki makijaż
a to już dobiegała 15 .Ubrałam się ,wzięłam torebkę z
chusteczkami i szybko wybiegłam z domu .
Gdy Przyszłam na miejsce harry już czekał.
Miał w reku różę miło z jego strony.
-Cześć to dla ciebie.Powiedział i mnie przytulił.
-Część dziękuje ale czym zasłużyłam sobie na takiego ładnego
Kwiatka.
-Takie małe przeprosiny za to ze na cb wpadłem.Powiedział speszony .
-Ale to preciesz ja na ciebie wpadłam i ja powinnam kwiatka kupić.Powiedziałam zdezoriętowana.
-Hahaha ty kwiatka.Zaśmiał się i wziął mnie za rękę.
-Chodz idziemy na tą kawę bo mi jeszcze róże przyniesiesz.Powiedział rozbawiony.
-To nie jest zabawne.Powiedziałam.
-Nawet nie wiesz jak bardzo .
Gdy tak szliśmy doszło do mnie co ja wprawiam a niajbardziej z kim.
Poszłam tak sobie z Harrym z one direction na kawe.
Tak sobie dostałam Róże.Tak sobie przytuli mnie i załapał za rekę.Rozmyślałam.
-Carmel!Powiedział podniesionym głosem-Odpłynęłaś chyba.
-Tak sorry ale nie spałam dzisiaj dobrze .
-Ja też.Powiedział
-Czemu .Zapytałam.
-Ahh...Nie ważne .Takie tam sprawy.
A tak w oglue może weżniemy kawe na wynos i pojedziemy do mnie .
Poznasz resztę zespołu , będzie fajne .Za proponował.
-Ok .Zgodziłam się bez wahania .
Wsiedliśmy do jego samochodu .Przy moim siedzeniu leżał mały miś.
Ludzka ciekawość nie zna granic toteż Musiałam go podnieść i zapytać.
-Harry ??Co tu robi ten miś.
-A ten dostałem go od Louisa na urodziny .Zawsze go ze sobą woże.
-Ale od kolegi misia na urodziny ?
-Widzisz ja i Lou to nie tylko koledzy on mne traktuje jak młodszego brata.
To miłe ale czasem trochę przesadza.
-To podobne jak ja z Meg. Zawsze on zrobi coś głupiego .Wydrę się na nią , ale
potem razem się z tego śmiejemy.Jeteśmy ze sobą bardzo zżyte
Gdy skończyłam byłiśmy już na miejscu.W drzwiach machał do nas Louis i Niall.
-Cześć jestem Louis.Powiedział wyciągają rękę.
-Miło mi poznać jetem Carmela .
-Oo to prawie jak carmel .Wykrzyknoł Niall.
-Wiem wszyscy tak mnie nazywają.
-A tak woglue to jestem Niall.
-Dobra chodz poznasz Zayna I Liama .Powiedział Harry.
-Liam, Zayn To Carmel.
-Cześć !Powiedzieli churem.
-Cześć . Odpowiedziałam.
-Może zaprosisz tą swoją przyjaciułkę Meg?Zapytał harry.
-Jeżeli nie macie nic przeciwko .
-Nie zapraszaj ją im więcej tym lepiej .Powiedział radośnie farbowany blondas.
Wyszłam zadzwonić nazewnącz.
-Ejjj Meg mam dla cb propozycje nie do odżucenia.
-Co zabierasz mnie do kina i stawiasz.
-Tak kino , frytki i odgazowana Pepsi! Żartowałam!
Masz zaproszenie od Chłopaków z 1D Wpadną po cb za chwile.
-Cooo Nie nie wyrobie się .
-Twój problem oni już jadą.
-Carmel nie nawidze cię.!
-Też cię kocham papap.
Gdy się rozłączyła zobaczyłam Nialla i Liama wychodzących z domu . Pewnie jadą po Meg . Zdziwiła mnie tylko zkąd wiedzieli gdzie mieszkamy .Mniejsza z tym . Nie wiarygodne kilka dni temu siedziała bym na kanapie z paczką Chipsów
Ubarana w piżanę , a dzisiaj jestem will z 1D .Nagle usłyszałam Krzyczącego Zayna.
-Oglondamy Jakiś film !?Zaptał głośno mulat.
-No pewnie włącz jakiś a ja pujde przygotować coś na ząb .Powiedział Niall.W tej samej chwili w drzwiach stameła moja przyjaciułka wraz z chłopakami.
Chłopcy w salonie mieli wielką kanape i dwa fotele wieć dla każdego było miejsce .Ja usiadłm na kanapie obok mnie Harry i Louis z Meg.Liam na ziemi bo powiedział że tak mu wygodniej.A Zayn i Nialler na fotelach.
-To jaki film obejżymy .Zapytał Zayn.
-Może harror.Zaproponował Harry .
-Może być .Odpowiedzieliśmy churem
Film był straszny .Oglądała tymlko pojedyncze scenki
bo ze strachu wtulałam się w Harrego.
Ale jaki widać mu to nie przeszkachało i nawet moge powiedzieć że podobało bo obioł mnie ramieniem .
Przytuliłam się do niego mocno żeby nie widzieć filmu.
Nie dziwiłam się że zasnęłam.Usłyszałam tylko :
-Meg! Patrz jak zasnęła .Przeniosę ją do mojego łóżka.
To był miły głosik ale nie mam pojęcia do kogo należał.
Poczułam tylko jak ktoś mnie podnosi i kładzie na łóżku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz