# 13 Harry :*
Nie na widzę chodzić do tej szkoły..I to tylko przez jedną osobę .Harrego.A miało być tak fajnie .Ale on musiał wszystko zepsuć. Był to już czwartek Harry ciągle mnie nagadywał na tą impreze ,ale ja sie żle czułam to nie szłam . Ale to co tam sie wydarzyło . to bardzo sie szokowałam .Chodzę z Harrym do jednej klasy .. gdy pierwszego dnia w szkole sie spotkaliśmy wiedziłąm że to jest ten chłopak,Ale wiedać że moja intuicja sie myśli .Harry poszedł na Imprezę ,ale na tej imprezie była moja przyjaciółka z klasy i potem mii wszystko powiedziała jak to było naprawdę. Bo od Harrego dowiedziałam sie że było nudno.Ale jednak nie byliśmy w szkole i zaczęła rozmawiać z przyciółką na przerwie ,Harry był nie daleko.spytała sie jak było na imprezie.Ona powiedziała że fajnie ale najlepiej bywił sie Harry.Powiedziała że chyba z każdą wolną dziewczyną sie całował .A ona dostawało od niego SMs że ma przyjść zobaczyć jego ciągle nowe dziewczyny .Czekałam jak bendzie reakcja Harrego .Zauważyła jak wstał i szedł w moją strone .Chciał mnie przytulić ale ja go ominęłam i poszłam .Nie chciało mi się siedziec w szkole więc wyszłam i pojechałam do domu .Byłam bardzo przez dwa tygodnie z nim nie rozmawiałam.Ale on próbował ciągle siadał zamną żeby ze mną rozmawiać .Ale nasza rozmowa były takie że ja go tylko poniżałam .Raz było tak Wołam mi przez całą lekcje ale mi sie nie chciało odwróć .Aż kolega powiedziałam
-No Sue nie odwrócisz sie do Harrego nawet za ładne oczy
-J :Ale wiesz co najpierw trzeba mieć te ładne oczt !
Harry odrazu sie zamknoł i wogle sie domnie nie odzywał i dobrze bo miała już doś .ale następnego dnie .on żle sie czuł i spytał sie mnie
-H: Sue jest pani pielengiarka w szkole
-J: A po to mi to wiedzieć , ja sie dobrze czuje ..... Miałam Ochotę powiedzieć że mu by sie przydała taka wizyta ale sie powstrzymałam .Ale koleżanką powiedziała
- Sue no zostań Harrego pielengiarką ...........Harry zaczoł sie śmiać
-J: No chyba nie .Ja mogę zostać jedynie jego psychiatrą to mu się bardziej przyda .
Odrazu przestał sie śmiać .A mi sie nie chciał juz ni nimi siedzieć .I poszłam sobie .Harry poszedł za mnie i sie spytał
-Sue o co ci chodzi ?
- A o co mi może chodzić .Może o to że jak w tem sam dzień mówiłeś że nic tak dobrego od dłuższego czasu nie spotkała jak ja , to czemu później całowałeś sie z kążdą dziewczyną jaka była ...
-Że co..przeciecz ja tam chyba 2 godziny siedziałem i potem poszłem do domu ona ci to powiedzila .To ona chciała sie zemną całować
-Ale jak to ona mi mówiła coś innego.Przeciecz ona nie mogła mnie okłamać .
- A widzisz jednak mogła.Przeciecz Su Ja cie kocham .chciałem ci już to od dawna powiedzieć ,ale nie w szkole .
- Nie nie przestać nie chce mi sie teraz o takich żeczach rozmawiać
Wyszła i przez dwa tygodnie nie chodziłam do szkoły nie odebierałąm telefonu .Byłam załamana
Dwa tygdonie póżniej
Wkońcu mósiała już iść do tej szkoły ,ale nie chciał po tym co sie wydarzyło ,ale nie miałam wyjśc .Weszłam do szkoły .i odrazu zauważyłam Harrego.Odrazu miałam chcę go przytulić ,ale nie chciałam tak przy wszystkich .Harry zobaczył że wchodzę do szkoły
Harry
Zauważyłem że weszła do szkoły . nie mogę stracić takiej sytuacji że ona jest w szkole .Wziełem kurtkę i podeszłem do Su wziełem ją za ręke i wyszliśmi ze szkoły .
-Ej ..Harry co ty robisz ,
- Musze to zrobić..bo innej szansy już nie bede miał
MI to już było obojętne czy ja byłam w szkole czy nie .Harry zabrał mnie tam gdzie pierwszy raz mnie pocałował czyli do jego domu .Wszliśmi do jego domu.Powiedział że mnie nie wypuści z domu tak długo jak mi nie wybyczy .A ja byłam już tak zmeczoana tym wszytskim że mi to było obojątne ile ja tu będe siedzieć .Ale coś se postanowiła .Harry zaczoł gadać jak on mnie bardzo lubi że mu sie podobam że powinien to szybciej o to zapytać .A ja wiedziałam że zaras ktoś wejdzie i powiedziałam
- TAK !!
-Ale co tak
-Tak będe z tobą
-Serio .Naprawde ,Ale napewno.
-Tak na pewno , ja cie bardzo lubie i dlatego chce spróbować
Chyba nigdy nie widziałam tak szczęśliwego Harrego .Odrazu sie pocałowaliśmy.Zostałam u niego na noc .A z rana poszliśmy do szkoły Harry nie chciał mnie odpuścić od kroku ciagle trzymał mnie za ręke bądz całował lub przytulaj .Bardzo mi sie to podobało .I cieszyłam sie że wszyscy to widzą że jesteśmy szczęśliwi !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz