# 16 Niall :**
Jestem już od 3 mięsy w szpitalu ,czekam na przeszczep nerki,ale nie ma dawcy .Byłam bardzo zmartwiona , nie miałam co robić w tym szpitalu.Ale pewnego dnia zauważyłam jak sie zrobiło pewne zamieszenie w szpitalu , ale nie mogłam sie niczego dowiedzieć .Ale wrońcu zobaczytałam bardzo przystojnego ,ale po obijanego chłopaka .Tak do końca to nie wiedziała kto to jest .Był to chyba piątek czekałam przed salą , na lekarze na wieści od lekarza czy jeste nerka było bardzo puźno już dawno powinnam spać .Lekarz wyszedł i dowiedziałam sie ,że nie ma nerki nie wiedział co ja mam zrobić.o Drazu pobiegła w jakiś korytarz gdzie jeszcze nie byłam .Az podszedł do mnie jakiś chłopaka
-N:Ej ty płaczesz
-V : Nie wydaje ci się ,porostu coś mi do oka wpadło
-N : Ta napewo ,dlatego siedzisz w ciemnym korytarzu na podłodze sama
-V :Dobrze płacze ,ale nie powinno cię to interesować ,nie znamy sie
-N : No ale wtedy możemy sie poznać .Jestem Niall a ty jak masz na imię ?
-V : Jestem Vanessa Niall sie domnie przysiadł i usiadł na ziemie
-N :Wiec czemu płaczesz
- V:Bo to było tak że ja już jestem tu od 3 miesięcy.No i dziś miałam sie dowiedzieć i czy jest dawca
-N :Co 3 miesiące ja tu już nie mogę wytrzymać ..a czego dawce
-V :Bo ja potrzebuje bardzo przeszczep nerkę
-N: No to nie fajnie .
-V:Tak bardzo nie fajnie ,bo przez to że tu muszę siedzieć .I jak to powiedział mój chłopak będę kaleką bo nie będę całkiem sprawna
-N : Co przeciecz to nie prawda dużo osób żyje bez jednej nerki
-V:Ale u mnie u mnie to jest bardziej skomplikowane ,nie chce mi sie o tym rozmawiać .No ale powiedz co ci sie stało
-N: Miałem wypadek samochodowy ,ale to nic poważnego
-V : Ej ale ja cię z kąs kojarzę ,juz wiem z tego zespoły tak chyba One Direction czy jakoś tak ?
-N : Tak dobrze kojarzych ,myślałem że mnie nie rozpoznasz .
Nasz rozmowa dobiegało już konca .on mi pomógł wstać i mnie przytulił i dał mi buzi w policzek i powiedział że bendzie wszystko w porządku .Prze cały tydzień cały dzień Niall u mnie siedział .Aż pewnego dnie do mnie nie przyszedł .poszłam sie spytać gdzie on jest co sie z nim dzieje .Dowiedziałam sie że został wypisane .Była załamana i nic mi nie powiedział .Poszłam do pokoju a tak siedział już Niall .Odrazu go przytuliłam .
-V :Myślałam że cie wypisali ..i już o mnie zapomniałeś
-N:Co przeciecz ja bym nie mógł o tobie zapomnieć .No i włąsnie chciałem o tym z tobą porozmawiać -
-V :O czym porozmawiać
-N : No już o niczym kiedy idziej
Niall
Nie wiem jak miałem jej to powiedzieć ..ale miałem szczeńcie bo do pokoju wszedł lekarz i powiedział że jest dawca .Byłem bardzo szczęsliwy ,bo jeszcze chwile i bym mógl ją zabrać do domu,znaczy jak wrońcu dowarzył bym sie na tą rozmowę o nas .Ale nie miałem odwagi .Codziennie do nie przychodziłem .Ale nadszedł dzień opreracji nie wiedziałem co mam zrobić .Ale jak wstałem odrazu Musiałem sie spotkać zVanessą i jej powiedzieć co czuje
-N : Hej jak się czujesz
-V : Hej bardo dobrze i myślę że chyba sie jeszcze zobaczymy chociasz mam taka Nadzieje
-N :Nie mów tak napewno zobaczymy .Ale najpierw mósisz wiedzieć że ja do ciebie czyje coś więcej niż przyjaź ,Ja cie kocha..
Nie mogłem dokończyć ,bo przyszedł lekarz i wyszli na operacje .Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić przez ten czas .Ale wrońcu wyszedł lekarz i powiedział że wszytsko się udało .To był najszczęsliwsz dzień w moim życiu .Siedziałem koło śpiącej Vanessy i czekałam aż sie obudzi
-V : Hej Niall nie dokończyłeś czegoś
-N : O obudziłaś sie tak nie dokończyłem czegoś .Kocham cię
Niall mnie odrazu pocałował .Gdy mogłam już wyjść ze szpitala ,odrazu pojechaliśmy do domu Niall .Byłam bardzo szczęsliwia poznałem Reszce chłopaków z grupy i mieszkałam z moim
chłopakiem ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz